Forum Tutaj dowiesz się wszystkiego o demonologii i nie tylko. Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Stwory nieumarłe

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Tutaj dowiesz się wszystkiego o demonologii i nie tylko. Strona Główna -> Bestie (potwory)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Gonzo
Po prostu Ja.
Po prostu Ja.



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:13, 07 Cze 2007 Temat postu: Stwory nieumarłe

Wampir



Wampir zwany też upiorem to fikcyjna istota o trudnej do wyjaśnienia genezie, „żywy trup” (nie ma jednak kości, lecz chrząstki) żywiący się wg legend ludzkim ciałem i krwią. Może wchodzić w stosunki z żywymi, choć nie odczuwa przyjemności seksualnej. W miarę upływu czasu wampir w coraz większym stopniu upodabnia się do człowieka (zrastają mu się chrząstki).

Korzenie ludowe
Według słowiańskich wierzeń, wampir powstawał z niepogrzebanych (niespalonych) zwłok, stąd jego silne związki z własną rodziną – jej dręczenie, jeśli nie dopełniła obowiązku wobec zmarłego, oraz stosunki mężczyzn-wampirów (zmarłych daleko od domu, zaginionych i powracających) z własnymi żonami. Jego dzieci mają dar rozpoznawania wampirów i ich niszczenia. Wiara w wampiry musiała nasilić się po przyjęciu chrześcijaństwa i zarzuceniu ciałopalenia. Znaczne jej upowszechnienie oraz znajomość sposobów ich zwalczania sugeruje, że słowiański wampir musiał mieć swój odpowiednik w innych kulturach. Niewykluczone, iż jedną z dróg rozprzestrzenienia się „wampiryzmu” były opowieści słowiańskich mamek, opiekujących się, we wczesnym średniowieczu, zachodnioeuropejską dziatwą (eksport ludzkiego towaru na Zachód był wówczas na Słowiańszczyźnie najbardziej dochodowym interesem, stąd zaskakujący w średniowiecznej Anglii zachodniosłowiański Černebog/Zernebok).

Etymologia
Teoretycznie rekonstruowane pie. *ăn-pēr-ĭ-s nie jest potwierdzone w żadnym innym języku indoueropejskim. Prawdopodobne jest starosłowiańskie *ą-pěr-ь, które dało północno-zachodniosłowiańskie (wczesne staropolskie) *(v)ą-pěr-ь (tu ą = nosowe a) – stąd staropolski wąpierz i (za pośrednictwem niemieckim) zachodnioeuropejski vampir; z formy starosłowiańskiej powstało wschodniosłowiańskie u-pir-ь (ros. upýrь, być może pod wpływem ukraińskiego, podobnie jak staropolskie – upir i upiōr). Rdzeń -pir (z -pěr) nie ma nic wspólnego z cząstką -perz (z -pyr) w słowie nietoperz. Także tłumaczenie przez Brücknera staropolskiego wąpierz jako „wsypa do poduszki” nie jest właściwe.

Interesująca może wydawać się pozornie hipoteza rekonstruująca źródłowe prasłowo jako: *an-pyr- (dosłownie nie spalony, z -pyr obecnym np. w greckim pyros, czy staroangielskim fyr= współczesne angielskie fire), jednakże współczesna analiza językoznawcza każe ją zdecydowanie odrzucić. Współczesna forma słowa wampir jest późną pożyczką z zachodu.

Najnowszą i najpełniejszą pracą o etymologii wyrazu wampir ~ wąpierz ~ upiór jest syntetyczne studium Kamila Stachowskiego pt. "Wampir na rozdrożach. Etymologia wyrazu upiór - wampir w językach słowiańskich" (w: Rocznik Slawistyczny, t. LV (2005), str. 73-92). Autor po krytycznym rozbiorze wszystkich dotąd proponowanych etymologii i rekonstrukcji etymonu wyrazu wampir ~ upiór ~ wąpierz opowiada się za proponowanym już i wcześniej (aczkolwiek w nieco innej formie) pochodzeniem tureckim tego wyrazu, zaznaczając, że z rzadka tylko wspominana kwestia etymologii ostatecznie chińskiej nie ma wprawdzie większych szans na utrwalenie się w nauce, tym niemniej zupełnie nie do wykluczenia jest możliwość, iż sama idea wampiryzmu ostatecznie wywodzi się z kultury chińskiej, skąd przeniknęła do Słowian za pośrednictwem ludów tureckiej rodziny językowej. Miało to być związane z leczeniem chorób krwi za pomocą podawania chorym krwi bydła - skąd później rodziły się obawy, iż niektórzy zabijali ludzi, by pić ich krew.

Cechy wampira posiadają zapożyczona z południa strzyga i strzygoń (łac. striga –czarownica, wiedźma, strix – strigis, sowa), choć bardziej zbliżają się one do duchów zmarłych gwałtowną śmiercią, występujących pod postacią dzikich ptaków (bułg. navi, serb. navije, słoweń. nâvije, ukr. naŭki, pol. latawce, porońce).

Obraz wampira, jaki funkcjonuje we współczesnej kulturze, powstał na bazie utworów George’a Byrona (Giaur), Johna Williama Polidoriego (The Vampyre – 1819) oraz Brama Stokera (Dracula – 1897).

Rozbieżności
Istnieją znaczne rozbieżności pomiędzy przedstawianymi obecnie wizerunkami wampira. Obejmują one prawie wszystkie możliwe aspekty tych istot. Do najważniejszych różnic należą:

Wygląd: sięga od potwornego (Nosferatu, Buffy postrach wampirów, Dracula), poprzez przeciętny (Blade), po olśniewająco piękny (Kroniki wampirze, Drakula 2000, Anny Rice, BloodRayne). W systemie gry RPG Wampir: Maskarada różne klany przejawiają różne cechy wyglądu. W Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego, ukazany obraz "wyższego wampira" - Emiela Regisa, nie różni się niczym od zwykłego człowieka, dlatego też trudno zidentyfikować te upiory, dopóki same się nie ujawnią. Wyglądem zewnętrznym nie różni się też od ludzi tytułowa postać Księżniczki Andrzeja Pilipiuka - Monika Stjepanković (Kuzynki, Księżniczka, Dziedziczki). Różni się ona od najczęściej przedstawianych w literaturze wampirów między innymi tym, że zamiast ostrych zębów posiada ssawkę.
Zdolności: występują od zupełnie łamiących prawa fizyki (Dracula), poprzez graniczące z niemożliwymi (Kroniki wampirze), po nadludzkie, lecz wytłumaczalne fizycznie (Blade). Zaliczać się do nich mogą: lewitacja lub latanie, teleportacja lub bardzo szybkie przemieszczanie się, telekineza, hipnoza, polimorfizm, niewidzialność itp. W Wiedźminie niektóre ze zdolności uaktywniają się pod działaniem światła księżyca, będącego w pełni.
Pochodzenie: literatura obejmuje warianty od klątwy (Dracula) po zakaźną mutagenną chorobę (Blade, Underworld). U Moniki (A. Pilipiuk) wampiryzm jest cechą genetyczną ujawniającą się u niektórych członków jej rodziny w wieku dojrzewania. Podobnie jak w niektórych innych utworach o wampirach (np. Wywiad z wampirem) osoba stająca się wampirem od momentu inicjacji przestaje dojrzewać. Jeśli wampirem staje się dziecko lub nastolatek zachowuje ono niedojrzały wygląd.
Krzyżowanie: niektóre źródła pozwalają na ludzko-wampirze krzyżówki, zwane dhampirami (Blade, BloodRayne, Vampire Hunter D), inne wykluczają ich powstanie (Kroniki wampirze). W filmie Underworld możliwa okazała się hybryda wampira z wilkołakiem.
Śmiertelność: wszystkie źródła zgadzają się co do jednego: wampir nie starzeje się, a przynajmniej nie może umrzeć ze starości. Jednak według niektórych źródeł wampiry są nieśmiertelne i jedynym sposobem na ich zniszczenie jest przebicie kołkiem, zazwyczaj osikowym (np. Dracula) lub wystawienie na światło słoneczne (Wywiad z wampirem), w innych w zabiciu wampirów przeszkadza jedynie ich szybka regeneracja, nie chroniąca jednak przed spaleniem czy odcięciem głowy (Wampir: Maskarada), jeszcze inne mówią o śmierci wampira po wypiciu przez niego krwi umarłego (Wywiad z wampirem). Emiel Regis wykazuje całkowitą niewrażliwość na ogień. Po odcięciu głowy regeneracja trwała pięćdziesiąt lat, zanim powrócił do formy.
Wrażliwość na srebro: choć częściej przypisywana wilkołakom, niektóre dzieła nadają ją również wampirom (Blade, trylogia: Kuzynki, Księżniczka, Dziedziczki).
Wrażliwość na symbole religijne: w niektórych dziełach wampiry przejawiają lęk, fizyczny dyskomfort lub bezpośrednie obrażenia w przypadku kontaktu z symbolami religijnymi, takimi jak krzyże lub woda święcona (Dracula, Buffy – postrach wampirów), w innych wampiry są na nie całkowicie odporne (Kroniki wampirze, Blade, BloodRayne, Wampir: Maskarada, trylogia: Kuzynki, Księżniczka, Dziedziczki - Monika jest osobą wierzącą i regularnie chodzi do cerkwi).
Wrażliwość na światło: nadwrażliwość na światło jest cechą wspólną wszystkich legend o wampirach. Według niektórych dzieł wampir boi się każdego jaśniejszego oświetlenia (Dracula), w innych zaś szkodzi mu jedynie bezpośredni kontakt ze światłem słonecznym (Kroniki wampirze, Buffy – postrach wampirów, Wampir: Maskarada). Zjawisko to jest czasem tłumaczone jako krytyczne uczulenie na ultrafiolet (Blade, Underworld), co pozwala wampirom np. na bezpieczne poruszanie się za dnia dzięki kremom z filtrem UV (Blade). W Wiedźminie wszakże, wampiry nie umierają od światła słonecznego, ale w znacznym stopniu je ono osłabia i pozbawia większości nadnaturalnych mocy. U Pilipiuka Monika w żaden sposób nie jest wrażliwa na światło słoneczne.
Zagrożenie dla ludzi: w tradycji ludowej wampiry zawsze stanowiły śmiertelne zagrożenie dla ludzi, bowiem piły ich krew, co prowadziło do śmierci człowieka, bądź przemiany w wampira. W niektórych współczesnych utworach literackich wampiry mogą jednak być przyjazne ludziom. Np. Monika (A. Pilipiuk) nie pije ludzkiej krwi, a jedynie końską. Jeden łyk wystarcza jej na kilka lat, przy czym dla konia takie "puszczanie krwi" nie jest szkodliwe. Autor zaznacza, że jego bohaterka jest właściwie pseudowampirem, a oprócz pseudowampirów istnieją wampiry prawdziwe, zagrażające ludziom. Regis (A. Sapkowski), Cykl wiedźmiński) przestał pić krew w ogóle. Wampir zaznacza, iż picie krwi przez wampiry jest tym, czym picie alkoholu przez ludzi. Nie jest niezbędne do życia, ale stosowane jest dla poprawy nastroju i powoduje uzależnienie.

Odmiany
Często występują w wielu odmianach. W dylogii Nocny Patrol - Dzienny Patrol poza zwykłymi wampirami występują wampiry wyższe. W sadze o wiedźminie wylicza się: wampir wyższy, alp, katakan, mula, bruxa, nosferat, fleder i ekimma. W Ani słowa prawdy - wampir brunatny (kostropaty), wampir czarny (?), wymarły wampir królewski i niezwykla rzadki wampir cesarski. W Mrocznej Wieży - wampiry pierwszej, drugiej i trzeciej kategorii.



Zombie



Zombie (żywy trup, nieumarły, umarlak) – istota fantastyczna, popularna szczególnie w horrorach. Słowo zombie pochodzi prawdopodobnie od afrykańskiego zumbi (fetysz w języku kikongo) lub od nzambi (bóg w języku kimbundu), w Polsce przejęte zostało ono z języka angielskiego; spotkać można się także ze spolszczoną formą zombi. Termin ten rozpowszechnił William Seabrook pod koniec lat 20. XX wieku w swojej książce The Magic Island.

Pojęcie zombie wywodzi się z kultu voodoo, w którym oznacza osobę silnie zniewoloną i ślepo lub nieświadomie wykonującą polecenia osoby kontrolującej, najczęściej będąc pod wpływem środków odurzających. Taki typ zombie był obecny w kulturze od drugiej połowy lat 20. XX wieku do prawie końca lat 60., kiedy to powstał film George’a Romero Noc żywych trupów, w którym zombie przedstawiano jako nieumarłego: osobę martwą, powstającą z grobu i starającą się zaspokoić żądzę krwi poprzez konsumpcję świeżego ludzkiego mięsa lub mózgu. Po sukcesie Nocy żywych trupów taki obraz zombie rozpowszechnił się w kulturze masowej i dziś mało kto kojarzy zombie z voodoo, ponieważ przyjęli się nieumarli w stylu Romera – spotkać można ich w filmach (kolejne filmy z serii żywych trupów czy współczesne filmy dla młodzieży, w których zombies morduje się w bardzo widowiskowy sposób), grach komputerowych (np. Resident Evil, Postal²: Apocalypse Weekend, BloodRayne), grach fabularnych (np. All Flesh Must Be Eaten – gra, w której główną ideą jest występowanie zombies) oraz w literaturze.

Nazwą zombie określa się także gatunek filmu, w którym dominują żywe trupy.

Nekromanci

Zombie i inne tego rodzaju istoty według niektórych wierzeń przywoływał nekromanta, który zajmował się tylko ożywianiem zmarłych, którym wydawał rozkazy. Stwory były jego sługami i nie mogły się mu sprzeciwić, bo były w jego mocy i to on był ich władcą. Według niektórych umarlaków można było zabić jedynie odcinająć im głowy lub w jaki kolwiek inny sposób niszcząc je lub uszkadzając. Niektóre źródła podają, że można było je zabić jak normalnego człowieka, ale zombi były o wiele bardziej wytrzymałe i było trzeba trochę się natrudzić, żeby je zabić. Kiedyś twierdzono, że najskuteczniejszym sposobem na pozbycie się nieumarłych było zabicie nektormanty, który ich ożywił. W chwili jego śmierci wszystkie stwory padały nartwe.

Zombie w religii voodoo
Według wierzeń wyznawców voodoo[1] (głównie na Haiti i na południu USA) kapłani: houngan, mambo lub bokor mogą uśmiercić człowieka, a w kilka dni po jego pogrzebie znowu przywrócić go do pozornego życia. W rzeczywistości nie jest to jednak żywy człowiek, tylko jego ciało zamieszkane przez jednego z duchów śmierci Guédé. Taki bezwolny żywy trup (nazywany na Haiti także cadavre – zwłoki) jest używany do różnych prac w polu i gospodarstwie. Jeżeli zombie zje sól lub słoną potrawę, wówczas uświadamia sobie, że w rzeczywistości nie żyje i wraca na cmentarz, gdzie zakopuje się we własnym grobie. Wiara w istnienie zombie jest na Haiti powszechna. Aby zmarły nie został zombie, przebija się go kołkiem lub odrąbuje ręce i nogi, a rodzina zmarłego przez kilkanaście dni po pogrzebie pilnuje grobu.

Istnieje wiele niepotwierdzonych teorii na temat zombich, według jednej z nich są to ludzie odurzeni przez kapłanów narkotykami lub trucizną (np. atropina, hyocyamina, tetrodotoksyna).

Na Haiti jest też inny rodzaj zombie, tzw. zombie astral, czyli zagubiony duch zmarłego, który dostał się pod kontrolę kapłana voodoo. Kapłan trzyma takiego zombie zamkniętego w glinianym naczyniu lub butelce i wypuszcza go tylko w celu wykonania określonego zadania.

Lisz (Licz)



Licz lub lisz (ang. lich, ze słowiańskiego "licho") - w grach i literaturze fantasy inteligentny nieumarły, zwykle czarodziej. Powstaje on po transmutacji, tak zwanej przemianie w licza. Liczem staje się nekromanta, zajmujący się czarną magią. Lisze przypominają szkielety, lecz mają na swoim ciele ścięgna i resztki ciała (mięśni). Mają też świecące punkty w miejscu oczu.

Licz jest magiem, który w momencie swojej śmierci (lub jeszcze za życia, by osiągnąć potęgę i nieśmiertelność), za pomocą ogromnej mocy magicznej pozostał na świecie i stał się nieumarłym, zaklinając swoją duszę w dowolny przedmiot (zwany relikwiarzem, naczyniem duszy lub filakterium), mający zwykle kształt małego pudełka lub biżuterii). Warto dodać, że sam rytuał jest bardzo niebezpieczny, częściej kończy się śmiercią nekromanty niż przemianą. Poprzedzać go muszą lata spędzone odpowiednich rytuałach i zaklęciach, których opisy można znaleźć w najmniej dostępnych miejscach świata, w księgach starszych niż wiele istnień. Jednak rytuał wart jest tego. Licz jest bardzo trudny do pokonania, ponieważ, poza posiadaniem wielkiej potęgi, jest prawie nieśmiertelny; nie da się go zabić niszcząc ciało. Zgładzić licza można tylko niszcząc przedmiot, służący jako "więzienie" dla duszy (filakterium).

Strzyga



Strzyga lub męski odpowiednik Strzygoń to demon z wierzeń prasłowiańskich.

Był to stwór podobny nieco do wąpierza. Byli to ludzie, którzy urodzili sie z dwiema duszami, dwoma sercami i podwójnym szeregiem zębów z czego ten drugi był słabo zauważalny. Gdy już rozpoznano strzygę za pierwszego życia, przepędzano ją z ludzkich siedzib. Strzygi ginęły zazwyczaj w młodym wieku, gdy jednak jedna dusza odchodzi druga żyje dalej i aby przetrwać musi polować. Strzyga wysysała krew, wyżerała wnętrzności i latała pod postacią sowy po nocach. Zazwyczaj poza polowaniem chodziło o zemstę za krzywdy wyrządzone podczas pierwszego żywota. Strzygi potrafiły zadowolić się przez jakiś czas także krwią zwierząt. Podobnie jak inne stwory tego typu, strzygę należało trwale unieruchomić poprzez spalenie lub powbijanie gwoździ albo pali w różne części ciała.

Duch



Duch to pojęcie oznaczające intelekt człowieka, jego działanie i przejawy (czasem w znaczeniu "świadomość"). Uznawany w wielu religiach i filozofiach za podstawę nieograniczonego życia duchowego człowieka, w odróżnieniu od ograniczonego życia fizycznego. Większość religii odróżnia ducha od ciała (dotyczy to czasem także zwierząt), lecz buddyzm podkreśla różnice między duchem, duszą i "ja" czyli świadomością własnej indywidualności.

To istota inteligentna, żyjąca po śmierci fizycznej człowieka, bytująca w świecie pozamaterialnym. Zgodnie z tą doktryną duchy żyją w świecie niewidzialnym, znajdującym się poza czasoprzestrzenią świata materialnego; w innym wymiarze bytowania są wszędzie, przesyłają komunikaty za pośrednictwem mediów lub bezpośrednio. Według tej koncepcji duch i dusza są synonimami. Duchy mogą manifestować się przez osobę żyjącą (medium), zmieniając jej wygląd (transfiguracja) i wagę dzięki mieszaniu fluidów, lub przemawiając i wykonując inne czynności za pośrednictwem medium. Duchy mogą komunikować się w sposób widzialny poprzez: dźwięki, dotyk, hałas, zapach, poruszanie przedmiotów, pismo, rysunek, muzykę itp.

Spirytyzm i spirytualizm usiłują nadać badaniom nad kontaktami z duchami charakter naukowy, jednak współczesna nauka zaprzecza istnieniu duchów, uważając, że jest to tylko sfera wierzeń.

Banshee



Banshee (ang. z irl. bean-sidhe, w nowoirlandzkim bean sí - "kobieta ze wzgórza") – w mitologii irlandzkiej zjawa w kobiecej postaci, najczęściej zwiastująca śmierć w rodzinie.

Postać banshee, początkowo pośredniczki między krainą zaświatów a ludźmi, wiąże się ściśle z mitem o Tuatha Dé Danann. Według tradycji, niektóre rodziny irlandzkie miały związane ze sobą banshee, które mogły się ukazywać przed śmiercią członka rodziny; banshee są szczególnie znane ze swojego żałosnego płaczu lub zawodzenia, którymi ją przepowiadają.

Niektóre tradycyjne przekazy rozróżniają między ujrzeniem a usłyszeniem banshee - podczas gdy usłyszenie "lamentu banshee" prorokuje śmierć w rodzinie, ujrzenie tej istoty zapowiada śmierć osoby, która ją widziała. Banshee z tych opowieści zawsze są ubrane na biało i mają długie, jasne włosy, które czeszą srebrnymi grzebieniami.

Banshee są bardzo popularne w irlandzkich opowieściach ludowych. Mają w Irlandii taki sam status istot mitycznych, jak elfy i leprechauny. Pojawiają się także w utworach i grach fantasy, najczęściej jako istoty epizodyczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MasterG
Świeżak
Świeżak



Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:48, 05 Mar 2008 Temat postu:

O Wampirach można się dużo dowiedzieć z książki Erberta Petoia pt: "Wampiry i Wilkołaki".
Dużo tam ciekawych legend, a także faktów na temat wampiryzmu w krajach Słowiańskich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baniak
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:19, 06 Mar 2008 Temat postu:

W ,,Wiedzminie" Sapkowskiego jest też duża wzmianka o wilkołakach, warto przeczytać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gonzo
Po prostu Ja.
Po prostu Ja.



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:33, 06 Mar 2008 Temat postu:

Tylko że Wiedźmin, to nieprawdziwa historia, zmyślona. Jest świetna, aczkolwiek nieprawdziwa. Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MasterG
Świeżak
Świeżak



Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:33, 06 Mar 2008 Temat postu:

Szczerze to "Wiedźmina" nie przeczytałem. Ale jutro mam zamiar przejść się do biblioteki miejskiej i czegoś poszukać o Wilkołakach Wesoly
// Dobry pomysł. Też tak jutro zrobię.
Gonzo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łasic
Niedoświadczony mag
Niedoświadczony mag



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:58, 04 Lut 2009 Temat postu:

Ehh... Dużo gier, dużo... jeśli chodzi o wampiry, to radzę poczytać o wampirach sang, psi i innym odnoszącym się bardziej do rzeczywistości Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Przechodzień
Przechodzień



Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:22, 05 Lut 2009 Temat postu:

Racja, ale kiedyś wampiry były właśnie takie jak te opisane w pierwszym poście. Teraz na całym świecie może jeszcze kilka takich być. A moim zdaniem, wampiryzm sang to choroba psychiczna, a co do psi wampiryzmu... te pijawy trzeba tępić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łasic
Niedoświadczony mag
Niedoświadczony mag



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:35, 05 Lut 2009 Temat postu:

Mati to jak kiedyś zobaczysz prawdziwego sang, to się zdziwisz. A jeśli chodzi o to, jakie były kiedyś, to hipoteza o samych chrząstkach mnie rozwaliła. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Przechodzień
Przechodzień



Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:44, 06 Lut 2009 Temat postu:

No tak, trochę niemożliwe mieć same chrząstki, ale według mnie prawdziwy sang... zwykły człowiek, tyle że pije krew (i pewnie znów się mylę Mruga).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łasic
Niedoświadczony mag
Niedoświadczony mag



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 23:57, 06 Lut 2009 Temat postu:

Masz dość oryginalne poglądy? Tu nie chodzi o cechy fizyczne, chociaż takie też są widoczne. Mówię np. o skórze, która prawie nie ma barwnika i przez którą widać układ krwionośny itd.
Tak więc potwierdziłeś moją teorię, że jeszcze żadnego prawdziwego wampira sang nie spotkałeś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Przechodzień
Przechodzień



Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:48, 09 Lut 2009 Temat postu:

No nie spotkałem(prawdziwego), chociaż bardzo bym chciał. Ale spotkałem ze 100 osób które deklarowały że są wampirami sang, ale po prostu wyglądały jak EMO i skórę miały normalną

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łasic
Niedoświadczony mag
Niedoświadczony mag



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:26, 09 Lut 2009 Temat postu:

To co? Chcesz się spotkać?Jezyk (pytanie retoryczne)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mati
Przechodzień
Przechodzień



Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:41, 09 Lut 2009 Temat postu:

A czemu nie? Ja rozumiem że z demonem miałbym raczej nikłe szanse, ale jeden wampirek?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łasic
Niedoświadczony mag
Niedoświadczony mag



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:09, 09 Lut 2009 Temat postu:

JA nie mówię o szansach. Dlaczego od razu przyjmujesz postawę agresywną? Czy wampiry tylko i wyłącznie chcą innych zniszczyć? Muszą żyć jak inni (lub chcą). To nie są takie mityczne stworzenia, chociaż trochę krwi od czasu do czasu... No ale to nie jest nic w stylu "och ktoś jest super, jest wampirem" to jest przekleństwo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabb
Przechodzień
Przechodzień



Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:58, 10 Lut 2009 Temat postu:

Widzisz Mati, wampir prawdziwy nie różni się od mhrocznego emo pijącego krew wyglądem. (poza bladością skóry czy widocznymi żyłami, ale ci emo się tak tną, że pewnie też chodzą bladzi z upływu krwi Jezyk) Oczywiście mówimy o takim wampirze co żyje sobie tutaj jak każdy z nas... po prostu taki wampir różni się od ludzi pijących krew po pierwsze: podejściem do tego- na pewno się tym nie jara i nie chwali, bo to jest niewygodne, po prostu regularnie odczuwa głód, potrzebę- jak nałogowiec i tylko napicie się krwi przynosi ulgę i przyjemność...a wręcz rozkosz. Widzisz, możliwe jest, że mhroczny człowiek uzależni się od krwi- i pijąc ją będzie czuł przypływ energii, przecież krew niesie jej wiele. Ale na pewno nie będzie tego odczuwał tak jak sang: sang pijąc własciwie traci kontrolę i świadomość..odpływa- i trudno mu się powstrzymać. Z drugiej strony, nie jest to też tak, że sang jak zacznie to wyssie dawcę, rozgryzie tętnicę itd, nie.. tej krwi nie potrzeba wcale wiele..

Swoją drogą- obejrzyj film "Zmierzch". Poza tym, że bezsensowne jest "diamentowe świecenie się" wampirów w słońcu, to reszta cech, reakcji, zachowań dotyczących stricte wampiryzmu jest prawidłowa. Ktoś tam, pewnie autorka książki, ma niezłe znajomości i doświadczenia Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Tutaj dowiesz się wszystkiego o demonologii i nie tylko. Strona Główna -> Bestie (potwory) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin